W większości domów grudzień to magiczny czas, pełen emocji i różnorodnych bodźców, zwłaszcza dla małych dzieci. Maluchy doskonale wyczuwają nasze uroczyste nastroje, pomagają w przygotowaniach, czekają na Świętego Mikołaja, prezenty, czy wspólne zabawy z babcią i dziadkiem. Nie powinno więc nikogo dziwić, że z powodu całego zamieszania i ekscytacji dzieci nie chcą spać.

Jak zadbać o jak najlepszy sen małych dzieci podczas świąt? Oczywiście odpowiedzią jest równowaga między świątecznym luzem a rutyną dnia codziennego. Żeby ją osiągnąć, wystarczy jedynie się trochę przygotować do zmieniających się warunków.

Podróż

  • Jeżeli wybieracie się do rodziny na kilka dni, warto wcześniej ustalić kto, gdzie będzie spał, starając się zapewnić dziecku optymalne warunki na sen. Pokój, w którym zmieści się dostawka dla maluszka lub jeżeli wasze dziecko na co dzień śpi w swoim pokoju we własnym łóżeczku, to warto rozważyć oddanie mu swojej tymczasowej sypialni i spanie na kanapie. To samo dotyczy rodzeństwa, które jeszcze nie dzieli ze sobą jednej sypialni – w miarę możliwości dobrze jest odtworzyć warunki panujące w domu.
  • Jeżeli u rodziny nie ma łóżeczek dziecięcych, warto zabrać swoje łóżeczko turystyczne lub kupić takowe. Są stosunkowo tanie, bardzo szybko i łatwo je się składa/rozkłada, są bardzo praktycznie – można je zabrać ze sobą wszędzie, czy to na wakacje, czy na niedzielny obiad do dziadków. Posłużą wam nawet do 3 roku życia.
  • Gdy tylko dotrzecie na miejsce, zanim zaczniecie wspólne biesiadowanie – przygotujcie miejsce do snu, jak najdokładniej odtwórzcie warunki panujące w domu. Rozłóżcie łóżeczko, przygotujcie piżamkę, pieluszkę, przytulankę, szum, nianię, wyciemnijcie okna jeśli nie ma tam porządnych rolet. Sypialnię można wyciemnić domowymi sposobami np. czarnymi workami na śmieci albo folią NRC przyklejoną do ramy okna, lub folią aluminiową przyklejoną do mokrej szyby.

Rytm dnia

Dobrze jest traktować sen dziecka priorytetowo i w miarę możliwości zachować wasz stały rytm dnia – zwłaszcza jeżeli Wasze dziecko jest wrażliwe na zmiany w harmonogramie i/lub jest niemowlaczkiem, który potrzebuje sporo snu. Chcemy uniknąć przemęczenia, marudzenia i niepotrzebnego płaczu.

Jeżeli planujecie wspólną kolację wigilijną i tym samym późniejszą porę snu nocnego możecie dodać dodatkową, krótką drzemkę późnym popołudniem (nawet 20-30 minut wystarczy!), pozwolić pospać dłużej na drugiej drzemce, albo u starszych dzieci na jednej drzemce – pozwolić rano pospać dłużej niż zwykle, adekwatnie przesunąć porę drzemki i tym samym snu nocnego.

Drzemki mogą okazać się trudniejsze niż zwykle – dzieci, mając tyle atrakcji dookoła siebie, mogą nie być wystarczająco zmotywowane, aby pójść spać. O ile u przedszkolaczka raz pominięta drzemka najprawdopodobniej nie zrobi większej różnicy, to u mniejszych dzieci będących na kilku drzemkach może się to przyczynić do częstszych wybudzeń w nocy i/lub paradoksalnie wcześniejszej pobudki rano. W tej sytuacji starajcie się obserwować dziecko, dłużej wyciszać i zadbać o odpowiednie warunki panujące w całym domu podczas snu dziecka. Jeżeli drzemka w łóżeczku nie będzie możliwa – ratujcie się drzemką na spacerze albo w samochodzie (jeżeli Maluszek zasypia już w miarę samodzielnie, nie wracajcie do starych nawyków!)

Święta z maluchami – ćwiczenie asertywności

Nie słuchajcie rad babć, cioć i wszystkich innych dookoła. Zapewne chcą dobrze, ale pamiętajcie, że każde dziecko jest inne i, że to WY JESTEŚCIE EKSPERTAMI OD SWOJEGO DZIECKA. Wiecie, co dla niego jest najlepsze i co się sprawdzi. Nie wstydźcie się mówić grzecznie, aczkolwiek stanowczo, jakie są Wasze rozwiązania na sen, które u Was działają. Przemęczone i marudzące dziecko nie będzie przyjemnym towarzystwem podczas rodzinnego świętowania, prawda? Warto więc traktować sen waszego dziecka priorytetowo i być senną policją.

Autor: Sara Rogało, konsultantka ds. snu dziecka, Wyspany Maluch