Większość związków romantycznych przechodzi przez podobne etapy rozwoju. Jednym z nich jest urealnienie. Jest to etap, w którym para zaczyna postrzegać siebie nawzajem w bardziej realistyczny sposób, z uwzględnieniem swoich niedoskonałości – bo ludzie bez wad przecież nie istnieją! To moment, w którym romantyczne wizje ustępują miejsca rzeczywistości i pojawia się perspektywa na nawiązanie głębszej relacji. Ale ten etap jest często sporym zagrożeniem dla związku.

Gdy zakochanie mija…

Na początku każdego związku, często dominuje stan zakochania, który może wprowadzić w iluzoryczny świat idealizacji partnera. W tym romantycznym stadium, skupiamy się na pozytywnych aspektach naszego partnera, ignorując lub minimalizując jego wady. Ba! My sami stajemy się jacyś tacy milsi, bardziej uśmiechnięci, bardziej tolerancyjni. Ponieważ ukochana osoba wyzwala to, co w nas najlepsze, chcemy przebywać z nią częściej. To naturalne zjawisko. Pomaga nam łączyć się w pary i przedłużać gatunek. Z biegiem czasu euforia początkowego zakochania nieco cichnie. Pojawiają się realistyczne oczekiwania i konfrontacja z rzeczywistością. I to również jest naturalne.

Urealnienie – czy to koniec?

Urealnienie nie oznacza końca romantyzmu w związku. To raczej proces, w którym odkrywamy pełny obraz naszego życiowego partnera lub partnerki. Zaczynamy dostrzegać zarówno mocne strony, jak też słabości, a także cechy, które niekoniecznie wpisują się w nasze wcześniejsze wyobrażenia. Może się okazać, że partner nie jest tak doskonały, jak nam się wcześniej wydawało, ma swoje ograniczenia lub nawyki, które nas irytują. Na tym etapie może się czasem wydawać, że miłość się skończyła. Nic bardziej mylnego! Dopiero teraz nadchodzi szansa na prawdziwy rozwój relacji.  

Droga do satysfakcjonującego związku pełna jest wyzwań

Proces urealnienia może być czasami bolesny, ponieważ wiąże się z rozczarowaniem i konfrontacją naszych wyobrażeń z rzeczywistością. Warto dostrzec wtedy, że etap ten umożliwia nam budowanie większej autentyczności i głębszej więzi. Otwarcie się na prawdziwe oblicze partnera może prowadzić do większego zrozumienia, empatii i akceptacji. Może to również pomóc w tworzeniu zdrowych granic i komunikacji, co jest kluczowe dla utrzymania satysfakcjonującego związku.

Idealni ludzie nie istnieją

Na etapie urealnienia warto pamiętać, że żadna osoba nie jest doskonała. Każdy ma swoje wady, słabości i lęki. Ważne jest, aby być realistycznym w swoich oczekiwaniach wobec partnera i zaakceptować go takim, jaki jest. Urealnienie oznacza również, że sami musimy zmierzyć się z naszymi własnymi wadami i niedoskonałościami. Czy jest w porządku oczekiwać od partnera czegoś, czego sami nie jesteśmy w stanie zaoferować?

Co jest najważniejsze na tym etapie?

Na etapie urealnienia niezwykle ważna jest skuteczna komunikacja. Dzięki niej, w miejsce kłótni pojawia się otwarta rozmowa o wzajemnych oczekiwaniach, potrzebach i obawach. Komunikacja jest kluczem do budowania więzi i rozwiązywania problemów, które mogą pojawić się podczas procesu urealnienia. Ważne jest, aby rozmawiać ze sobą z szacunkiem i empatią, słuchać drugiej osoby i być gotowym do znalezienia wspólnych rozwiązań. Możesz np. zacząć od zrobienia bezpłatnego testu związku, który pomoże ci sprawdzić, w jakiej kondycji jest wasza relacja i o co warto w niej zadbać, aby była szczęśliwa.

To zupełnie normalne!

Powtórzę raz jeszcze – urealnienie jest naturalnym i nieodłącznym elementem rozwoju każdego związku. To etap, w którym znikają tak zwane „różowe okulary” i dostrzegamy partnera w pełnym świetle. I to wspaniałe! Oznacza to, że zakończył się etap, w którym nie byliście ze sobą zupełnie szczerzy. Nie było to zamierzone oszustwo. Po prostu miliony lat ewolucji podpowiadały wam, że należy pokazać się z jak najlepszej strony, aby zachęcić do siebie partnera.

Czy wykorzystasz tę szansę?

Dzięki fazie urealnienia związek może stać się jeszcze bardziej satysfakcjonujący i trwały, ponieważ oparty jest na prawdziwym, autentycznym spojrzeniu na siebie nawzajem. Może się taki stać… ale nie musi. Często mam do czynienia z parami, które nie wykorzystały tego okresu do lepszego poznania siebie nawzajem. Nie zaciekawiły się swoim prawdziwym obliczem. Straciły ten czas na kłótniach i rozmyślaniu o tym, że nie powiodło im się w życiu, bo najwyraźniej nie trafiła im się ta właściwa osoba. Oddaliły się od siebie tak bardzo, że często nie było powrotu. Ucz się z ich doświadczeń. Nie zmarnuj tego czasu. Masz szansę na autentyczny i dojrzały związek. Bo w końcu zaczynacie czuć się ze sobą na tyle pewnie, że pokazujecie swoją prawdziwą stronę.  

W dużej mierze od ciebie i twojego partnera lub partnerki zależy, czy wybierzecie drogę prowadzącą do pełnego zrozumienia i akceptacji w związku, czy też do jego rozpadu. Jeśli potrzebujecie w tym pomocy, koniecznie umówicie się na wstępną konsultację online – zapoznam się z waszą sytuacją i dostaniecie wartość w postaci informacji zwrotnej lub zarysu planu działania. Nie jest łatwo zbudować udaną relację. Wiem o tym doskonale! Ale warto! Udany związek sprawia, że życie staje się prostsze i przynosi znacznie więcej satysfakcji i codziennej radości. 

Autorka: Lidia Korbus-Then

Wejdź i zobacz nasz profil