Kiedyś nie lubiłam listopada. Szaro, buro, ble, ciemno, dni krótkie, słońca mniej, zimno, deszczowo, depresyjnie, pierwsze przymrozki, skrobanie auta… No i cóż. Mam rację, bo trudno się nie zgodzić. Zwłaszcza jeśli żyjesz w naszej strefie klimatycznej: „Taki mamy klimat”.* 

Ale… no cóż, takie myślenie  będzie raczej taplaniem się w tych depresyjkach, niczym w listopadowym błocie i na pewno nie pomoże na jesienną chandrę. No i mało to odlotowe, prawda? Znowu trudno się nie zgodzić. 

Ale… Żadnego “ale” moja droga! Jest list-opad, lecą liście i my też lecimy. Bo widzisz, ja polubiłam ten miesiąc. Nie było to łatwe i nie przyszło od razu (zważywszy na pierwszy akapit), ale się da i można, i warto.

Listopad to nie koniec świata!

To Ty decydujesz i ty wybierasz. Masz do zagospodarowania 30 dni. Jak je przeżyjesz, jak zapamiętasz, co zrobisz, by to był po prostu dobry miesiąc?

Oto 30 powodów, pomysłów, inspiracji do tego, by faktycznie tak było:

  1. Dzień Wszystkich Świętych, rodzinne spotkania, rozmowy przy grobach, refleksja, wspominanie tych, których już z nami nie ma.
  2. Potem rodzinna kawa – rozgrzeje, pobudzi, doda energii (jak to kawa).
  3. Pokaż dzieciom tradycję, wartości, kawałek naszej rodzinnej historii i kultury.
  4. Ja lubię zapach zniczy i widok cmentarza wieczorem – migoczącego, pełnego zadumy. 
  5. W listopadzie jest też Hubertus, czyli Święto Myśliwych, Leśników i Jeźdźców. 

W lesie, to ja co najwyżej mogę się zgubić, ale spacer polecam gorąco! I tu kilka opcji:

  1. Na grzyby, kasztany, żołędzie, jeśli jeszcze będą, a jak nie, to chociaż spacer.
  2. Do galerii handlowej – może coś upolujesz z myślą o świętach.
  3. Jak już masz grzyby, kasztany, żołędzie, to masz też zajęcie- przetwory, ludziki, a jak nie… to miałaś chociaż spacer. Też super!
  4. Jest też Dzień Taniego Wina, ale pij takie wino, jakie lubisz i jakie upolujesz w galerii.
  5. Światowy Dzień Gry Wstępnej (9.11) … I uwaga, robi się gorrrąco, tym bardziej, jeśli połączysz to z upolowanym wcześniej winem.
  6. No i mamy też Święto Niepodległości – dzień wolny i długi weekend.
  7. Zjedz Rogala Świętomarcińskiego.
  8. Wywieś flagę i tym bardziej w obliczu tego, co dzieje się w Ukrainie – doceń wolność, pokój i niepodległość.
  9. Pokaż dzieciom tradycję, wartości, patriotyzm.
  10. Zróbcie sobie rodzinny wieczór planszówek.
  11. Pozachwycaj się kolorami liści, mgłą, przyrodą, która przygotowuje się do zimy.
  12. Wypij rozgrzewającą herbatę – z miodem, pigwą, cytryną, cynamonem. 
  13. Przeczytaj książkę – odlotowe polecajki TU.
  14. Poskacz z dziećmi po kałużach, one tak to uwielbiają!
  15. Zadzwoń do przyjaciółki.
  16. Posłuchaj ulubionej piosenki – niech będzie głośno,  radośnie, tanecznie.. Tak jak ty lubisz najbardziej.
  17. Zrób z dziećmi jesienny obraz – kredkami, farbami (Dzień Kredki 22.11).
  18. Uśmiechnij się, tak po prostu, bez powodu.
  19. Kup do kawy pierniczki katarzynki i na zdrowie.
  20. Zostaw miły liścik w śniadaniówce dzieciom.
  21. Zrób rano kilka pajacyków i powiedz sobie: “To będzie dobry dzień”.
  22. Zrób sobie domowe SPA: maseczka, peeling, pomaluj paznokcie na losowo wybrany kolor.
  23. Przytul kogoś, kogo kochasz i daj buziaka – Dzień Pocałunku (28.11). Wspaniałe święto! 
  24. Zapal świeczki i baw się dobrze – Andrzejki.
  25. Dzień Białych Skarpetek – a czemu nie, chyba, że akurat zafarbowały się, nic nie szkodzi. 😉

I takiego właśnie kolorowego listopada tobie życzę – odlotowego, zwariowanego, ciut szalonego, trochę refleksyjnego, rodzinnego, z witaminami, endorfinami i akceptacją.

Niech to będzie dobry miesiąc, to ty decydujesz i wybierasz, “Masz tę moc”, sprawczość. To od ciebie zależy, jak spędzisz ten czas, co zapamiętasz, co twoje dzieci będą wspominać: liścik w śniadaniówce od mamy, pierniczki, rogale, kasztanowe ludziki, rodzinne tradycje i zabawy. Skreślaj, odkreślaj, dopisuj swoje i koniecznie daj znać, który dzień dał Ci najwięcej radości.  

*Słowa Minister Elżbiety Bieńkowskiej

Autor: Karolina Choszcz, coach