Dla wielu rodziców różnica pomiędzy chustą, a nosidełkiem dla dziecka jest jedna i zasadnicza. Chusta jest trudna do zawiązania, a nosidełko łatwe do założenia. Niestety, sytuacja wcale nie jest tak zero-jedynkowa. W dzisiejszym artykule postaramy się wytłumaczyć czym różni się chusta od nosidełka oraz kiedy warto po każde z tych narzędzi sięgać. 

Chusty i nosidełka do noszenia dzieci są coraz bardziej popularne. Dostępnych jest mnóstwo różnych ich rodzajów i modeli. Oferta jest ogromna. Rodzice z jednej strony mają coraz większą wiedzę, a z drugiej – są coraz bardziej zagubieni. Dlaczego? Jeszcze kilka lat temu sytuacja była jasna. Rodzice noworodków zaopatrywali się w chusty, najlepsze do noszenia od urodzenia, a rodzice siadających niemowlaków mogli używać nosideł ergonomicznych. Dziś nawet najmłodsze dzieci często są noszone w nosidłach ergonomicznych. Wszystko dlatego, że powstało wiele nowych, małych nosidełek, przede wszystkim tzw. chustonosideł, w których doświadczony doradca noszenia jest w stanie dobrze ułożyć nawet noworodka. Czym więc dziś różni się chusta od nosidełka, skoro wielu rodziców używa ich zamiennie?

Czym jest chusta?

Chusta do noszenia dziecka to długi (czasem nawet bardzo!) kawałek materiału o szerokości ok. 70 cm. Jej długość waha się od ok. 3,6 do 4,6 i nawet 5,2 metra. Utkana jest z bardzo dobrej jakości materiału (najczęściej bawełnianego lub z domieszkami np. bambusa, lnu, tencelu czy wełny) o splocie skośno krzyżowym, diamentowym, jodełkowym czy innymi żakardowymi. Jej krańce są ścięte na skos, by łatwiej było zawiązać węzeł, kończący każde wiązanie. 

Jedną chustę tkaną najczęściej można zawiązać na różne sposoby. Przykładowo, z chusty o długości 3,6 m większość mam zamota dziecko w kangurka i plecak prosty. A mając chustę o metr dłuższą (czyli 4,6 m), dołoży do tego kieszonkę, 2x czy plecak z koszulką. Możliwości ma naprawdę sporo. Ważne, by wybrać chustę uszytą z materiału plecionego dwustronnie (a więc nie taką o splocie prostym czy chustę elastyczną, którą jako doradcy noszenia polecamy – jeśli w ogóle – tylko na pierwsze tygodnie noszenia). 

Czym jest nosidełko?

A nosidełko dla dziecka? Tu również najpierw należy upewnić się czy to co chcemy kupić jest zdrowym dla dziecka nosidlem ergonomicznym, czy niekoniecznie bezpiecznym wisiadelkiem. Jak je odróżnić? Najważniejszy jest panel nosidła, czyli materiał, który nakładamy na plecy dziecka. Ważne, by był on uszyty z miękkiego, niczym nie wypełnionego (np. gąbką) czy usztywnionego, materiału. Musi on być również dostatecznie szeroki, tak, by dobrze podtrzymywał pozycję nóg noszonego dziecka, od jednego, do drugiego dołu podkolanowego. Podobnie jak w przypadku chusty, nóżki w nosidełku nie mogą dziecku opadać. Jest kilka rodzajów nosideł: z zapięciem na klamry, wiązane lub hybrydowe (czyli łączyć w sobie nosidełko klamrowe – klamra w pasie oraz wiązane – pasy naramienne do zawiązania). Tutaj piszemy więcej o rodzajach nosidełek dla dzieci

Czym różni się chusta od nosidełka?

Najważniejszą różnicą pomiędzy chustami a nosidełkami do noszenia dzieci wcale nie jest stopień trudności ich zakładania. Z punktu widzenia doradcy noszenia najistotniejsze jest to, od którego momentu rodzice mogą ich bezpiecznie używać. Oczywiście chodzi tu o bezpieczeństwo i gotowość do noszenia maluszka. 

W przypadku chusty tkanej, nosić można już od pierwszych dni życia noworodka. Jest to możliwe, ponieważ w trakcie noszenia w chuście dziecko leży na brzuchu rodzica. Pozycjonując maluszka na swoim ciele, rodzic wprowadza delikatny kręgosłup noworodka w naturalną na tym etapie rozwoju kifozę (zaokrąglenie). Główka dziecka opiera się o klatkę piersiową opiekuna i nie naciska na oś kręgosłupa, dzięki czemu nie ma mowy o pionizacji. Jeśli tak ułożonego malucha dobrze dociagniemy chustą, jego kręgosłup będzie równomiernie odciążony na całej długości. Tak noszony maluszek jest bezpieczny i spokojny, najczęściej w chuście po prostu zasypia. 

W nosidełku dziecko ma – w zależności od modelu – mniej lub bardziej siedzącą pozycję. Do tego plecy dziecka podtrzymywane są punktowo, za pomocą pasów naramiennych (w chuście materiał opina się na całej długości kręgosłupa). Dlatego jako doradcy CarryLove.pl zalecamy, by w przypadku noszenia niesiedzących dzieci zawsze dobierać jak najmniejsze i najbardziej dopasowane do ciała maluszka nosidełko. Warto też spojrzeć na modele wiązane, hybrydowe czy klamrowe z przepinką, umożliwiającą zapięcie pasów naramiennych pod nóżką dziecka. W nich plecy dziecka nie są bodźcowane do wyprostu, co sprawia, że pozycja pleców jest zdecydowanie naturalniejsza.

Ważne jest podejście indywidualne

Zasada jest jedna – im starsze i większe dziecko (również gabarytowo, często duży 3-miesięczniak układa się w nosidełku lepiej niż drobniutkie dziecko 5-miesięczne), tym większa szansa, że w nosidełku jego pozycja będzie prawidłowa. Warto więc poczekać choć kilka pierwszych tygodni życia dziecka i dopiero wtedy myśleć nad nosidełkiem. W tym momencie dziecko oczywiście nie będzie jeszcze samodzielnie siadać (co jest sytuacją optymalną w przypadku noszenia w nosidle ergonomicznym), ale będzie już np. panowało nad główką co z pewnością sprawi, że noszenie w nosidełku będzie bezpieczniejsze. 

Podobieństwa w noszeniu w chuście i nosidełku

Pomimo tego, że chusty i nosidła to dwa zupełnie różne narzędzia do noszenia, mają też pewne podobieństwa. Przede wszystkim i chusty, i nosidełka dla dzieci uwalniają rodzicom ręce, ułatwiają codzienne funkcjonowanie i – wiele mam jest tego absolutnie pewnych – ratują życie. Szczególnie gdy w domu jest więcej niż jedno małe dziecko. 

Zapewniają też bliskość, która potrzebna jest zarówno noworodkom, jak i starszym niemowlakom i ich rodzicom. Chusty i nosidła ergonomiczne ułatwiają rodzinne podróże. Nie dziwi więc fakt, że coraz więcej rodziców z nich korzysta. Często z obu jednocześnie, bo one się po prostu uzupełniają. Mama nosi w chuście, a tata w nosidełku. Starsze dziecko jest w nosidle, a maluszek jest zachustowany. Opcji jest wiele.

Zarówno w chuście i nosidełku ważna jest prawidłowa pozycja dziecka ułożonego na ciele rodzica. W obu przypadkach zawsze nosimy dzieci przodem do siebie – maluchy są obrócone brzuchem do brzucha opiekuna lub jego pleców. Nigdy, ani w chuście do noszenia, ani w nosidle ergonomicznym, nie nosimy dziecka przodem do świata. To pozycja zarezerwowana do noszenia na rękach. 

W czym nosić dziecko – w chuście czy nosidle?

Decyzja dotycząca tego czy dla małego niemowlaka wybrać chustę czy nosidło spoczywa na rodzicu. Doradcy noszenia CarryLove.pl nigdy nie podejmują decyzji za was, dostarczają wam za to mnóstwo informacji i zrozumienia dla każdej decyzji. 

Zależy nam na tym, by niemowlaki były noszone w wygodnej i bezpiecznej pozycji. Równie ważny jest również komfort rodzica, też ten psychiczny. Czasem włożenie dziecka do chusty jest dla mamy po prostu zbyt obciążające. Zdarza się, że chustonoszeniu przeszkadza kondycja czy niepełnosprawność, dolegliwości niemowlęcia czy sytuacja życiowa. Nie oceniamy, tylko zapewniamy wam jak najlepszy start do noszenia. Zapraszamy i na konsultacje chustowe, i na mierzenie nosideł. Rodzic sam musi się przekonać, które rozwiązanie jest najlepsze dla niego i jego dziecka. 

Przeczytaj więcej artykułów na blogu CarryLove.pl oraz zasubskrybuj nasz kanał na You Tube. Nasi doradcy noszenia piszą o bliskości, chustach, nosidełkach i wielu innych przydatnych rodzicom zagadnieniach.

Inne artykuły, nie tylko o tym czym różni się chusta od nosidełka, na portalu Supermama.life znajdziesz tu.

Źródło: informacje własne