Nierzadko rodzice wykorzystują jedzenie, np. słodycze, jako nagrodę. A ich brak, jako karę. Jednak czy jest to prawidłowe? Jaki może mieć to wpływ na naszego malucha? O tym pisze dietetyk i psychodietetyk Paulina Ciupka.

Gdy dziecko otrzymuje jedzenie jako nagrodę

Aby wzmacniać pożądane zachowania dziecka, rodzice często stosują jedzenie jako nagrodę. Pozytywne wzmocnienie jest jedną z popularniejszych metod wychowawczych, jednak warto zadbać o to, aby nie było to związane z jedzeniem.

Jeśli dziecko ma ochotę zjeść coś słodkiego, ustal wcześniej zasady, kiedy może je zjeść. Na przykład po zjedzonym posiłku na deser, ale nie w nagrodę za zjedzony posiłek. Dlaczego? Dziecko może uznać, że obiad jest czymś gorszym, lub że jest wyzwaniem, któremu trzeba sprostać, za co dostaje się nagrodę w postaci deseru.

Wyjaśnij mu, dlaczego jedzenie jest dla nas ważne. Dlaczego najpierw powinniśmy zrobić miejsce w brzuszku na potrawy, które dadzą nam siłę i zdrowie. Jeśli po zjedzeniu wartościowego posiłku wciąż mamy ochotę na coś słodkiego, to to jest właśnie ten odpowiedni moment, nigdy w odwrotnej kolejności.

Gdy ogranicza się ulubione jedzenie za niepożądane zachowania dziecka

Najczęściej dotyczy to słodyczy. Postaraj się nie tyle karać, co edukować, akceptować uczucia, stawiać jasne i czytelne granice, nie demonizować ani nie faworyzować słodyczy. Pamiętaj, owoc zakazany smakuje lepiej. Dlatego efekty odmawiania dziecku jego ulubionego smakołyka, lub potrawy, mogą być długofalowe.

Wyniki badań wskazują, że wprawdzie manipulowanie dostępnością jedzenia jest skutecznym sposobem oddziaływania na zachowania dzieci, to ma jednak negatywne długoterminowe konsekwencje. Osoby nagradzane lub karane jedzeniem w dzieciństwie, są bardziej narażone na zaburzenia w odżywianiu w wieku dorosłym. Czego niestety jestem świadkiem często w moim gabinecie. Badania łączą zmuszanie do jedzenia (chodzi tu też o dopychanie kolejnej łyżeczki kiedy dziecko ogląda bajkę) z późniejszymi zaburzeniami żywienia, takimi jak anoreksja, bulimia, kompulsywne obżarstwo (badania dr Gilmore).

Autor: Paulina Ciupka, dietetyk