Mam i ja… bo jestem mamą! Choć tak naprawdę jestem zdania, że tak jak macierzyństwa doświadczamy na co dzień – z jego blaskami, cieniami (czasem pod oczami), to nie musimy czekać do maja, aby je celebrować. 

Niech to naprawdę będzie wyjątkowy dzień, ale nie taki jeden, jedyny w roku, gdy powiesz – jestem mamą, święto mam… dziś! 

Nie! Nie! Nie! (takie z wdziękiem zbuntowanego dwulatka). Otóż świętuj swoje macierzyństwo CODZIENNIE, a 26. maja w sposób absolutnie szczególny i wyjątkowy!

Autorka artykułu Karolina Choszcz z dziećmi

Bez względu na to, na jakim etapie macierzyństwa jesteś – świętuj!

  • Gdy zobaczyłaś 2 kreseczki na teście ciążowym.
  • Gdy usłyszałaś bicie małego serca pod Twoim sercem.
  • Gdy poczułaś pierwsze ruchy dzidziusia, najpierw delikatne, a po kilku miesiącach w żebra, nerki, albo ucisk pęcherz.
  • Gdy kompletowałaś wyprawkę i szykowałaś miejsce w domu dla nowego lokatora.
  • Gdy pakowałaś torbę do szpitala.
  • Gdy nie mogłaś się doczekać, by je już przytulić.
  • Gdy rodziłaś- naturalnie czy przez cięcie cesarskie.
  • Gdy karmiłaś piersią czy z butelki.
  • Gdy uczyłaś się na nowo swojego ciała, które zmieniło się po ciąży.
  • Gdy twój rytm dobowy stał się… totalnie inny.
  • Gdy usypiałaś i zasypiałaś.
  • Gdy wstajesz w nocy, otulasz, przewijasz, przytulasz, całujesz.
  • Gdy pomagasz wstać, ocierasz łzy i przytulasz.
  • Gdy pokazujesz świat i cierpliwie odpowiadasz „dlaczego”.
  • Gdy opowiadasz zmieniając głos i po raz kolejny czytasz ulubioną książeczkę.
  • Gdy sprzątasz po “obiadku” marchewkową papkę, która jest wszędzie.
  • Gdy zachwycasz się abstrakcją małego artysty (byle nie na ścianie).
  • Gdy ukradkiem ocierasz łzę na szkolnym przedstawieniu.
  • Gdy celebrujesz pierwszy kroczek, roczek, sukcesy nocnikowe, przedszkolne, szkolne.
  • Gdy machasz w oknie, wspierasz, kibicujesz, motywujesz, trzymasz kciuki.
  • Gdy wymagasz i uczysz odpowiedzialności.
  • Gdy wspólnie spędzacie czas i gdy masz też czas dla siebie.
  • Gdy dajesz skrzydła i pozwalasz je rozwinąć.
  • Gdy słyszysz pierwsze MA-MA, potem Mamo, Mamusiu, albo Maaamoooo!!! (zbuntowany dwulatek). Wariantów, opcji, wersji jest mnóstwo! Znamy to, prawda? 

Dlatego każdej Mamie życzę dziś autentycznej radości, prawdziwego świętowania, docenienia siebie. Bez względu na etap macierzyństwa, ilość i wiek dzieci, to czy rodziłaś naturalnie czy przez cesarkę, a może jesteś mamą adopcyjną. To nie ma znaczenia!

Dziś jest nasze święto! Kochane Mamy – wszystkiego najlepszego! Nie tylko na dziś… Nie tylko na jutro czy pojutrze. Tak po prostu na co dzień – pięknego każdego dnia. 

Autor: Karolina Choszcz, coach Odlotowa Mama

www.odlotowa-mama.pl